***LINKS***



Design by Szef
layout from Szablonikowo

Mój FunTeścik

* Blogi znajomych *

Ania

Dziubuś

Ewcia-kuzynka

Gela

Marta

Niki

Ola

* Nauka i szkoła *

SP 39 Gdynia

Ściąga

Portal matematyczny

Słowniki

Tłumaczenie textów

Encyklopedia WIEM

Wydawnictwo PWN

* Do poczyt@nk@ *

Moje wierszyki

Poezja polska

Aforyzmy, myśli, cytaty...

Znaczenie imion

Znaczenie nazwisk

Sennik

* Sama muz@ *

Radio Hit Fm

EUROVISION

Teksty piosenek

Texty piosenek

Teksty

Black Eyed Peas

Monika Brodka

Trzeci wymiar

Avril Lavigne

Mezo

Verba

Muz@ z reklam

Zagraniczne mp3

Mp3

*Sport*

GOSIR

LOTOS Gdynia

Arka Gdynia

Manchester United

Manchester United 2

PSV Eindhoven

Chelsea

Real Madryt

AC Milan

* Zwierzaki *

Forum Agi

Słodkie

Koty i kotki...

Same koty

koszatniczki

cztery łapki

Szynszylki

* Dl@ b@b *

Trzynastka

WITCH

NICI

Diddl

Filofunki

Bransoletki z muliny

*Różne*

Niebezpieczna stronka :D

Zabacz kiedy umrzesz ;)

Daje do myślenia

* Śmieszne *

Głupie pytania i odpowiedzi

Śmieszne zdjęcia i filmiki

Humorek

Sadystyczne filmiki

* Gry *

Pijak


Kurnik online

CDA online

* Komórk@ *

NOKIA

IDEA

WapSter

Bramka SmS


***Book***
// end code hiding --> >
***Book***
Looknij

Wpisz się


***Archives***
luty

marzec

kwiecień

maj

czerwiec



Coś o mnie:

Imię: Marta

Nazwisko: ...

Ksywka: Martusia, Martu$, Kotwiczka

Wiek: 13 lat

Miasto: Gdynia

Data urodzin: 12 luty

Znak zodiaku: Wodnik

Ulu.zwierzaki: szynszyle i koszatniczki

Ulu.kolor: czarny, srebrny, różowy

Ulu.książki: Bezsennik, Angus,stringi i przytulanki (wszystkie części)... i wiele innych

Ulu.muza: Nic więcej, Nie ma nic...

Zainteresowania: sport, muzyka, zwierzaki i takie tam ;)



Design by Szef
layout from Szablonikowo



Link :: 05.03.2005 :: 18:29
Sieeeeeeeeema!!!
no... nie ma ostatnio o czym pisać wrrr.... oprócz tej głupiej szkółki PRAWIE nic się nie dzieje. ups... skłamałabym Dzisiaj byłam z Kryśką w kinie na Kubuś Puchatek i Hefalumpy! Nie, żebym była fanką Kubusia... raczej tak dla beki. I była beka hehehe i fajnie. Wczoraj wieczorkiem oglądałam w TV taki fajny filmik, co podobno dostał 6 Oskarów: Szósty Zmysł. Naprawdę... wart jest zobaczenia!! Jak z kilka godzinek temu wychodziłam z domciu to w progu natknęłam się na ukatrupionego ptaka... Miał odgryziony łep i wyprute flaki... bleeh! To pewnie łup któregoś z moich śliczniuśkich kotków (Tigenia, Rudej czy Łatki). Paskudy jedne... A one tylko łaziły tam i mruczały zadowolone. Chyba nie dam rady ustalić zabójcy =/ no, ale trudno. Jak ostatnio puszczałam po pokoiku moje koszatki (Milkę i Zuzię), to się na nie mocno wściekłam. Biegając po parapecie wpadły w szajbę i zwaliły z łomotem na podłogę doniczkę z kaktusem. One się coś wogle go czepiają... biedak nie ma już wszystkich kolców (wygrazły mu!) i dziury... hehehe... ja już kończę, bo muszę iść szukać ludzika na angola... wrrr.... No to pozdro wszystkim. i... KOMENTUJCIE (z góry dzieki!)
Ciao!!!!!!!!!!
Komentuj(0)


Link :: 08.03.2005 :: 16:13
Elo!
Taką mam bekę z dzisiejszego Dnia Dziewczyn =D A tak wogle, to z qumpelami myślałyśmy, że o nas chłopacy zapomnieli, ale tak nie było na szczęście! heh. Było ciupel. Pełno konkursików (np. na opisanie i narysowanie wymarzonego chłopaka =) Ledwo mi miejsca starczyło!)i na tym zleciała caaała matma supper! a po lejbkach, razem z moją psiapsiółą Agą poszłyśmy do pani Oli (z w-fu) i w harcówce, na kompletnie prowizorycznych warunkach (4 materacach, dwóch chwiejących się słupkach i licie rozciągniętej pomiędzy nimi) trenowałyśmy skoki wzwyż hehehe... beka. Bo my jutarko idziemy na zawody na GOSIR właśnie w tej dyscyplinie (chociaż dziś co skakałam, to po raz pierwszy w życiu =D) W miarę nam się udawało, choć ja kilka razy rypłam się koło materaca. Miałyśmy skakać bokiem, nożycami i lecieć na plecy. No, i mam nogi i ręce obite. Ale trudno, czego się nie robi dla sportu Nie chce już przynudzać. Więc papacie. I... niech ktoś za mnie juterko trzyma kciuki I pliis.... KomEnTuJcIe!
Ciao!!!!!!
Komentuj(0)


Link :: 09.03.2005 :: 19:16
Yo!!!
Auuuuć!! Wszystko mnie boli po tych dzisiejszych zawodach :D Ale warto było. Przeskoczyłam bez problemu wysokość od 1 metr do 1m.15cm... czy jakoś tak!! no i potem nic. Kompletna klapa! pełno razy zwalałam poprzeczkę i się obijałam. I teraz wszyyyyyyyyyystko mnie boli. Mam pełno siniaków. eeeh... ale czego się nie robi dla szpanu? :D Ogółem całe zawody ciupel! chociaż szkoda...., że odpadłam tak szybko... =( to dobijające. ale trudno. Niedługo (bo, już od tej soboty) będę trenować lekką (ciężką :D) atletykę na GOSIRZE. Fajnie! nie mogę sie doczekać! =) a wtedy to już będe latać na WSZYSTKIE zawody! Ale i tak straaaaasznie mi się podobają skoki wzwyż ,mimo, że są dość bolesne :wink: Ale trudno. Trzeba się podnieść i walczyć dalej... i chyba tak zrobię!!!
Ciao!!!!
Komentuj(0)


Link :: 10.03.2005 :: 20:07
Yoł! Jeszcze żyje... heh. Chociaż wszyściutko mnie boli, ale trudno. Dzisiejszy dzień jest jednym z najbardziej fartownych od długiego czasu! kilka dobrych ocenek sie sypnęło! i wogle... =) Dziś po raz pierwszy od (chyba) 3 tygodni pływałam na baseniku. Fajnie! chociaż trafiłam na sprawdzianik z żabki (9 długości, po 16 matrów każda) wyszło mi ciupel!-(dwie 5, to nie jest tak źle). A wieczorkiem było zebranko... wr... ale, no. nie tak źle! i mum kupiła taką gazetkę szkolną i mam z tego bekę. Kilka razy siebie tam wyczytałam. Nie ma to jak sława Jestem taka happy, że sama nie wiem co robię.
Ciao!!!!!!!
Komentuj(1)


Link :: 12.03.2005 :: 14:14
Yo! Przez chwilką wróciłam z mojego pierwszego (i nie ostatniego, mam nadzieje) treningu na Gosirze. Było supper! Biegaliśmy troszkę, robiliśmy jakieś skipy i skakaliśmy w dal. I to z utrudnieniem, bo w piasku był płotek. I beka... Wczoraj wieczortem oglądałam taki fajny film pt: DZIECIAK jaka z niego beka. Ja już lece .
Ciao!!
Komentuj(0)


Link :: 15.03.2005 :: 18:47
Dawno tu nie zaglądałam... Od poniedziałku mam rekolekcje (czy tam misje) no i na szczęście nie chodze do szkółki! Za to przed i po rekolekcjach razem z Agą idziemy do Karoliny (pozdro) i tam gramy sobie w gry planszowe i jest beka. wogle jest beka. Ostatnio mam dosyć Kangurów, które robie by się przygotować do Kangura, który bedzie w czwartek... eeeeeeeeeh... bleeeeeeh!! ja kończę, nie chce przynudzać.
Ciao!!!!!!!!!
Komentuj(0)


Link :: 16.03.2005 :: 20:24
Ello! Minął kolejny (chyba ostatni!) dzień rekolejszyn... eeeeh! Strasznie długo to dziś trwało: spowiedz, msza... itp. ale za to beka była z Kaczego Zadka ;p Po tym, z Agą znów byłyśmy u Karoli i szajbowałyśmy se... Od wczorajszego wieczora, aż dwie osoby mi się nawinęły (negatywnie). Ta pierwsza rozśmieszyła (i... chyba się nawet nie domyśla tego ;p) a druga zrobiła (całkiem nieświadomie), że poczułam się głupio... A wszystko przez tego SMS-a, który nie był for me, ale ja go dostałam =( ... i ta osoba powinna się domyślić, bo i tak jutro zrobię w szkółce rzeźnię =/ (chiba) i woooogle. Jutro szykuje się makabryczny dzionek. Po pierwsze Kangaroo (Kangur), po drugie śpiewanie Morze Nasze Morze ;D, po trzecie matma, a po czwarte basen... =/ eeeeh Można się skichać. Ja już lece. Trzymajcie za mnie kciuczki na Kangurze i wogle... pliiiiisek! I KoMenTuJcIe!!
Ciao!!!!!
Komentuj(0)


Link :: 17.03.2005 :: 17:49
Totalnie farciany i wypasiony dzionek! :-D wogle Kangaroo okazał się w miarę, w miarę... Zrobiłam 26 zadanek na 30 i jestem happy! no, nie wiem jeszcze dokładnie punktów, ale jeżeli bedzie powyżej setkę... I wogle na apelu na matmie mnie na środek wyczytali :-D zajęłam 3 miejsce w konkursie o Uni Europejskiej. nie ma to jak sława i fajnie.... nawet na angolu i baseniku mi jakoś szło!! to całkowity fart. Miałam dziś w szkole zrobic rzeźnie... ale sie nie udało. =( ja lece.
Ciao!!
Komentuj(2)


Link :: 19.03.2005 :: 18:14
Zadowolona, obolała, wściekła, czy może szczęśliwa :? :P No sama nie wiem... dzisiaj znowu byłam na GOSIRKU. Myślałam, że będzie trening, ale sie pomyliłam... był miting... I wiadomo, że mi poszło oooooookropnie, ale i tak nie mogę narzekać :o w biegu na 50m, miałam czas 8,4 sek. (czyli fatalnie) w skoku w dal 3,75m (czyli również fatalnie) a w skoku wzwyż, (gdzie prawie o mnie zapomnieli organizatorzy, bo ja rozbiegam się od lewej strony, a nie tak jak wszyscy od prawej), pobiłam życiówkę o 5cm :wink: i z tego się cieszę... spędziłam tam pół dnia, ale fajnie było.. :D i jestem happy.... aha. I congratulations for all, którzy coś tam osiągnęli (czyli dostali czekoladkę :geek:) no i fajnie... Ja już kończę... dziś wieczorkiem w TV leci kabaret Ani Mru-Mru (czy jakoś tak) czyli mój ulubiony i parę innych fajnych rzeczy i musze jeszcze odrobić lejbki itp. :lol:
Ciao!!!!!
Komentuj(0)


Link :: 21.03.2005 :: 20:46
Dziś dzień wagarowicza, a ja... nie byłam na waksach. eeeeeeh... mieliśmy iść całą klasą, ale wszyscy się wycofali i samemu nie wypadało iść. Nawet pani od matmy była zdziwiona, że jesteśmy w szkółce... Wczoraj załorzyłam sobie FauTesta: http://kotwiczka.funtest.pl i teraz ciągle sprawdzam komu jak poszło.. i bekę mam ze statystyk. Aha. i dzieki wszystkim za wypełnienie quiziku... nawet nie wiecie jaka jestem happy... dzisiaj cały dzionek rządziłam... chociaż bolał mnie nosiek ;p uzdrowiłam nawet televizorek. I do nas dziś przyjechała z Niemiec Izka (pozdruffka!) i fajnie wogle było. yeah! =) A jutro niestety znoowu szkółka ale lejbki na szczęście w miarę... Nie przynudzam już.
Ciao!!!!!
Komentuj(0)


Link :: 23.03.2005 :: 16:41
Ale dzisiaj beka była na tej kweście... Całe dwie godziny sprzedawałam. Najpierw ciacha, a gdy one się skończyły to kiczowate palmy. Ciupell było! tak się nawrzeszczałam, że mnie gardło boli i wogle. Ale warto było! Łącznie nasza klasa zebrała 511,81zł... no, spora sumka. dzisiaj fajny dzionek... słońce świeci i jest ok 13 stopni. Byłam już z Agą na rowerku pojeździć po okolicy i zdąrzyłam się w kałuży pod domem błotkiem uwalić A wczoraj też fajnie. Byłam niebezpieczna dla otoczenia aaa... sorry wszystkim, których "uszkodziłam"... Straszna beka była jak z Agatą zrobiłyśmy na korytarzu "Korzenia" czyli szłyśmy bardzo szybko, z biodrami wysuniętymi do przodu (a nie zgięte jak scyzoryk ) Śmiali się z nas... to chyba mój ostatni "Korzeń" robiony na korytarzu... Na Gosirku, to loozik, ale tu nie. Mieli z nas bekę i dobrze. Potem byłam na plaży Niestety nie opalac się, tylko tak na chwilkę wpadłam... eeeeeh! Coś ostatnio zbyt dużo się dzieje i nienadąrzam tego wszystkiego opisać...
Ciao!!!!!!!!!!!
Komentuj(0)




Muzyka na blogasa