27.04.2005 :: 19:05
Super dzionek! Miałam takiego farta, jak nigdy! po prostu ciupel! po pierwsze... z pracy klasowej z matmy dostałam dwie oceny: 5+ i 6! Potem na przyrce było 5+ za pracę domową. Na W-Fie fart troszkę mnie opuścił... Graliśmy w piłkę ręczną i stałam na budzie (no, fakt... sama tego chciałam!) i dziewczyny rzucały mi w nogi więc broniłam to kolanem, to udem czy stopą... beka! Raz to dostałam tak mocno centralnie w brzuch, że się aż zgięłam. auć! Czy ja zawsze musze być poobijana?! mam już kolejną kolekcję siniaków na nogach i wogle... wszędzie! Potem znowu dobra passa, bo był angol! Z plakatu o Paryżu, z którym się ostatnio męczyłam dostałam 6, a z testu 5-... cudownie! Na angolu była też beka z pani, która ciągle myślała, że mamy dzisiaj kartkówkę! Ostatnią, 8 godziną dzisiaj było kółko matematyczne. Nie wiem co mi odbiło, że zgłosiłam się do konkursu matematycznego-ogólnego o Gdyni. będziemy łazić 4-osobową grupą i zaliczać różne punkty i liczyć... beka! ... nie wiem tylko kiedy zdąrzę się na ten konkursik pouczuć... ostatnio za dużo tych zajęć! aaa... i jeszcze jedno! wiadomość do obu Agnieszek... błagam, nie lejcie się se mnie gdy ****** akurat przebiega obok, czy świruje... to mnie już dobija! I big kop w tyłek for Asia, która niedługo będzie pisać jakieś porypane egzaminki... masz pecha człowieku! Ciao!!!!!!