26.04.2005 :: 22:05
Fajny dzionek, ale po prostu już wymiękam! Pełen gaz... Od 8:00 rano byłam na wycieczce we Wdzydzach i okolicach, razem z moją klaską i z 6c. Niom, fajnie tam było! Najpierw zwiedzanie skansenu, w którym było pełno starych chatek jakiś jełopów :D No i raz, przy wejściu do takiego domku stwierdziłam, że jak urosnę jeszcze z 5cm, to się walnę we framugę. Chciałam zobaczyć ile mi jeszcze brakuje tak dokładnie, więc powiedziałam na głos: "Jeszcze troszkę, a się tutaj walnę" no i podskoczyłam. I rypłam prosto głową... ojjj... auć! Nie ma to jak moje superanckie pomysły! Potem w muzeum PKP w Kościerzynie skakaliśmy se po parowozach i było cudownie! Tylko nabiłam sobie śliwe na kolanie wchodząc na pewną lokomotywę! Później pojechaliśmy do Dancing Klubu "Kotwica". ... no i cała klasa się ze mnie śmiała. :) hehe... a ja stwierdziłam, że ewentualnie wpuszczę ich tam za 50% ceny :P nie ma to jak sława! tam obok mieliśmy zrobione ognicho z kiełbaskami! pychotka! A potem z przewodniczką (fajna była) w kilka osób jak maluchy :D bawiliśmy się. W Gwizdek, Czołga itp. Beka była! O 15:45 wróciłam do domciu, szybko się przebrałam i pojechałam na dyskę! Tam było super! Tak się wyskakałam... za wszystkie czasy! Świrowałyśmy se z qumpelkami! Do pełni szczęścia brakuje tylko jednego faktu. Że P***** całą dyskę wygłupiał się z qumplami i podpierał ścianę.... chliiip! :D Dobre i to, że nie widziałam, żeby z kimkolwiek tańczył! uff... Mam nadzieje, że będziemy mieli jeszcze jakąś dyskę w 6 klasie... Oby! Bo zamierzam się na nią "podszkolić" :P Ciao!!!!!!!!!!